- Byłam z wizytą w INS który jest liderem województwa z dużą liczbą zrealizowanych projektów. Kierunek, który od tej pory był tam realizowany, czyli przekładanie tego co wymyślają na rynek i robienie z tego biznesu jest zbieżny z tym, na który pójdzie dużo unijnych pieniędzy w nowej perspektywie finansowej - wyjaśnia minister Bieńkowska.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego jest na etapie prac nad programami operacyjnymi i podziałem pieniędzy. Suma jaka wstępnie może trafić na Lubelszczyznę to około 1,8 mld złotych. Ni jest to jeszcze ostateczna suma, ponieważ są jeszcze dodatkowe pieniądze nad podziałem których prowadzone są rozmowy z marszałkami poszczególnych województw.
- Punkt ciężkości jeśli chodzi o środki unijne zostaje przesunięty. Infrasturktura jest bardzo ważna ale teraz największy nacisk zostanie położony na to co będzie wymyślane i to jakie pieniądzę będą robione na myśli i ideach które powstają w oparciu o laboratoria, budynki i wyszkoloną kadrę - dodaje Bieńkowska.
Prace nad poszczególnymi programami operacyjnymi mają zostać zakończone do końca tego roku.
- Teraz jest taki moment kiedy samorządowcy chcą jak najwięcej pieniędzy, ale wymaga to pogłębionej dyskusji bo miasta różnego szczebla będą miały różne adres jeśli chodzi o ubieganie się o unijne pieniądze. Zależy to od projektu jaki będą chciały realizować - podsumowała Bieńkowska.
Najbliższe spotkanie prezydentów m.in.: Chełma, Puław i Zamościa z marszałkiem województwa dotyczące programów operacyjnych ma się odbyć w przyszłym tygodniu w Lublinie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
