Zajmujący się sprawą sąd rejonowy w Białej Podlaskiej uznał weterynarza Artura K. winnym, jednak warunkowo umorzył na okres dwóch lat od czasu uprawomocnienia się wyroku ze względu na niekaralność oskarżonego. Mężczyzna ma również wnieść opłaty wynoszące 1000 zł na poczet Funduszy Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Wyrok w sprawie nie jest jeszcze prawomocny.
Sprawa 58-letniego weterynarza rozpoczęła się w lecie 2019 roku, kiedy Artur K. został wyznaczony do inspekcji weterynaryjnej w powiecie. Miał pobrać próbki krwi od wszystkich stad trzody chlewnej w gminie Podedwórze, w celu sprawdzenia zagrożenia afrykańskim pomorem świń. Chciał zaproponować właścicielowi odstąpienie od badania i podmianę próbki krwi, jednak zamiast do rolnika, zadzwonił do dziennikarza lokalnej gazety „Wspólnota Parczewska”. Wypowiedź weterynarza ukazała się na łamach tygodnika, a powiatowy lekarz weterynarii rozpoczął postępowanie dyscyplinarne i o całym zajściu poinformował prokuraturę.
Rzeszów. Spacer szlakiem sklepów i warsztatów z okresu okupacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?