Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolontariusze potrzebni od zaraz. „Nie brakuje nam zapału, tylko siły”

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
fot. Facebook Centrum Wolontariatu
Centrum Wolontariatu, Caritas Archidiecezji Lubelskiej i Galeria Labirynt – m.in. w tych miejscach brakuje rąk do pomocy uchodźcom. – Na początku mieliśmy więcej wolontariuszy niż dzieci w świetlicy – mówi Dominika Żurawska, p.o. dyrektorki w Galerii Labirynt.

W Centrum Wolontariatu osób, które zapisały się do pomocy na dłuższy czas, jest 50. Oprócz nich pojawia się kilkoro chętnych do wsparcia doraźnego. Organizacja odpowiada teraz za obsługę czterech punktów pierwszego kontaktu. Żeby prężnie działały, Centrum musi mieć dyspozycyjnych od 30 do 35 osób.

– Na początku pomagało dużo studentów, ale teraz wrócili na uczelnie. Dużo osób wróciło do swoich zajęć – mówi Anastasia Shashkova, koordynatorka wolontariuszy w Centrum Wolontariatu. – To nie jest tak, że wolontariuszom brakuje zapału, raczej siły. Wiem po sobie, że osoby, które pomagają, są bardzo zmęczone. Przychodzą do nas i potrzebują paru dni wolnego – dodaje. Dyżury odbywają się w systemie trzyzmianowym, teraz potrzebne są przede wszystkim osoby, które będą pomagać w wydawaniu jedzenia uchodźcom. Chętni mogą zgłaszać się osobiście, mailowo ([email protected] ) lub telefonicznie (81 534 26 52).

Spadek zainteresowania pomocą zauważyła też lubelska Caritas. Pod koniec lutego dziennie pojawiało się 250 chętnych do działania, teraz zdarzają się dni, kiedy jest ich 50, czyli pięć razy mniej.

– Widać, że ludzie wrócili do swoich naturalnych obowiązków sprzed wojny. Wcześniej niektóre szkoły wykorzystywały u nas tzw. dni wycieczkowe, czyli rezygnowały z możliwości pojechania na klasowy wyjazd i przychodziły nam pomagać. Uczniowie zajmowali się sortowaniem ubrań, darów i przygotowywaniem paczek. Ale wiemy niestety, że liczba dni wycieczkowych jest ograniczona – przyznaje Joanna Bańczerowska, rzeczniczka Caritas Archidiecezji Lubelskiej. Zgłosić się do pomocy można osobiście, mailowo ([email protected])i i telefonicznie (668 770 774).

W pomoc uchodźcom angażują się także instytucje kultury. Jedną z nich jest Galeria Labirynt, która prowadzi świetlicę razem z Fundacją Strefa Dorastania. Jest otwarta dla dzieci uchodźczych od wtorku do piątku w godzinach 9-16. Teraz korzysta z niej średnio 10 dzieci dziennie. Wolontariuszy było dużo w pierwszych tygodniach działalności.

– Dziennie przychodzą trzy, cztery osoby. To duża różnica w porównaniu do tego, jak to wyglądało na początku, bo wtedy wolontariuszy bywało nawet więcej niż dzieci. Ludzie chętnie się zapisywali nawet na godzinkę lub dwie. Przychodziły emerytowane nauczycielki, osoby ukraińskojęzyczne, bardzo różne. Dziś to głównie studenci – tłumaczy Dominika Żurawska, p.o. dyrektorki w Galerii Labirynt. Zgłosić chęć dyżuru w świetlicy można drogą mailową ([email protected]).

Wolontariuszy nie brakuje natomiast w Homo Faber, chyba że do zespołu chciałyby dołączyć osoby ukraińsko- lub rosyjskojęzyczne, bo tych nigdy za wiele.

– Od początku mówiliśmy, że nie przygotowujemy się na sprint, tylko raczej na maraton, i to raczej długi. Niestety wiele osób angażuje się przez pierwsze dwa dni i przez to nie wystarcza czasu na resztę. Ale po to są organizacje pozarządowe: żeby nam się chciało, kiedy nikomu innemu już nie – mówi Anna Dąbrowska, prezeska Stowarzyszenia Homo Faber. Jak podkreśla, istotne jest odpowiednie zarządzanie wolontariuszami. Ma na to wpływ przede wszystkim dostęp do opieki psychologicznej i praca na zmiany. Nie bez znaczenia pozostaje też system gratyfikacji. Nie chcemy, żeby się wypalali. To są ludzie, którzy rzucili wszystko, więc za pracę dostają u nas bony towarowe, bo muszą za coś żyć – podsumowuje Dąbrowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto