- Do zdarzenia doszło pod koniec listopada ubiegłego roku. Nieznani sprawcy włamali się do domu na jednym z bialskich osiedli. Ich łupem padły pieniądze oraz biżuteria. Nie pogardzili także znajdującym się w domu alkoholem. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzoną na kwotę około 10 tys. zł - mówi podkom. Barbara Salczyńska - Pyrchla.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu bialskiej komendy. Działania funkcjonariuszy doprowadziły do wytypowania osób podejrzewanych o dokonanie tego czynu. Do sprawy zatrzymany został jeden z mężczyzn, 25-letni mieszkaniec Warszawy.
We wtorek amator cudzego mienia usłyszał zarzut i przyznał się do winy. Policjanci wykonują dalsze czynności w sprawie oraz ustalają udział kolejnych osób. O dalszym losie 25-latka zadecyduje sąd. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Będą zmiany zasad w noszeniu maseczek?