48-latka jechała pociągiem z Moskwy do Warszawy. Na przejściu granicznym w Terespolu została zatrzymana przez polskich celników i pograniczników.
- W podręcznym bagażu kobiety funkcjonariusze znaleźli 295 zegarków oraz 130 pasków i bransolet do zegarków – mówi podkom. Marzena Siemieniuk, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Podróbki Ormianka ukryła w torbach podróżnych, które miały podwójne dno. – A także w opakowaniu po chusteczkach higienicznych i kartonie po napoju – dodaje.
Kobieta tłumaczyła celnikom, że podróbki dostała od znajomej w Moskwie. Towar miała dostarczyć do Warszawy. - Za przysługę obiecano jej zarobek w kwocie 2 dolarów od każdego przemyconego zegarka, czyli w sumie 590 dolarów – mówi podkom. Marzena Siemieniuk, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Na poczet przyszłej kary kobieta wpłaciła 1,7 tys. zł. Straciła też nielegalny towar.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?