Właścicielem plantacji był mieszkaniec gminy Międzyrzec Podlaski. 22-latek uprawiał konopie w pobliżu miejscowości Zahajki, w trudno dostępnym, leśnym terenie, do którego nie zaglądali nawet grzybiarze.
- Plantacja była prowadzona profesjonalnie, regularnie podlewana i nawożona. Nieopodal płynął strumyk z którego mężczyzna czerpał wodę – mówi kom. Jarosław Janicki, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Na plantacji policjanci znaleźli 30 sztuk konopi indyjskich. Najmniejsze miały kilkadziesiąt centymetrów, największe ponad dwa metry. Właściciel wpadł w ręce mundurowych gdy wracał z lasu. - Oprócz kilku roślin, gotowych już do suszenia, nawozów i odżywek, miał w plecaku m.in. przyrząd do mierzenia kwasowości gleby – informuje policja w Białej Podlaskiej.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?