Nina najdroższy lek świata dostała 17 września. Według informacji lokalnych mediów dziewczynka odczuwa skutki kosztownej terapii. Jak przyznał Tomasz Słupski – tata Niny – aktualnie wahają się normy wyników badań.
- Widzimy już, że jest troszkę lepiej niż w zeszłym tygodniu, ale to jeszcze nie jest norma. Czekamy, aż organizm wróci do normy - przyznał Tomasz Słupski w rozmowie z portalem Lubelski.pl.
Kolejny pobyt Niny planowany jest w sobotę (2 października).
W listopadzie ub.r. ruszyła zbiórka na terapię genową, która kosztuje ponad 9 mln zł i jest uznawana za najdroższą na świecie. Z informacji na stronie siepomaga.pl wynika, że zbiórkę wsparło ponad 200 tysięcy osób. Jednak tak naprawdę tych, którzy zaangażowali się w akcję na rzecz Niny, było dużo więcej.
- Które miejscowości na Lubelszczyźnie osiągnęły największy dochód w 2020 roku?
- Żużlowcy Motoru wicemistrzami Polski
- Stare, ale jare! Ostatnia niedziela miesiąca? Czas na giełdę staroci
- Najpierw przysięga, później piknik historyczny
- Mamo, ja wiem, że pilot na łóżku nie umiera
- Mieszkańcy Krężnicy Jarej wyszli na ulice w proteście przeciwko piratom drogowym
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?