Oszustwa na Lubelszczyźnie. Obiecali kobiecie spadek po papieżu, zabrali oszczędności

Oszustwa na Lubelszczyźnie. Kuszą spadkiem po papieżu.

W poniedziałek jadącą rowerem 74-latkę zatrzymał w Woli Rudzkiej granatowy opel astra. Kobieta i towarzyszący jej mężczyzna twierdzili, że są przedstawicielami Fundacji Jana Pawła II, która pomaga osobom starszym.

- Poinformowali kobietę, że otrzymała pokaźny spadek po Janie Pawle II, ale aby ów spadek otrzymać, kobieta musiała udowodnić swoją wiarygodność – mówi Edyta Żur z policji w Opolu Lubelskim. Oszuści zasugerowali, że może to zrobić pokazując jakie ma oszczędności.

Ponieważ w domu posiadała tylko tysiąc złotych stwierdzili, że jest to za mała kwota. Kobieta pożyczyła więc ponad 2 tys. zł od pracującej w banku wnuczki, co usatysfakcjonowało „wysłanników” Fundacji Jana Pawła II. Ostatnim etapem przed otrzymaniem spadku po papieżu miała być wizyta u proboszcza. – Miał on ostatecznie zweryfikować wiarygodność 74-letniej parafianki – dodaje Żur. Do spotkania z księdzem jednak nie doszło. Oszuści wysadzili kobietę pod kościołem, a sami tłumacząc, że jadą zaparkować samochód, odjechali w siną dal.

Oszustwa na Lubelszczyźnie. 358 oszustw w policyjnych kartotekach w I półroczu 2013 r.

Policjanci przyznają, że pomysłowość oszustów nie zna granic. Tylko w ciągu pierwszego półrocza tego roku na Lubelszczyźnie doszło do ponad 350 oszustw. – Ale jeszcze nikt nie ośmielił się „zagrać” papieżem. I o tyle jest to nietypowe. Bo sam sposób działania jest podobny do metody na wnuczka – przyznaje Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Zdaniem psychologów osoby starsze są bardzo łatwym łupem dla oszustów. – Ci ludzie wychowani byli w innych wartościach. I oni tymi wartościami kierują się wychodząc z założenia, że jeśli ktoś coś mówi to wie co mówi i wierzą w to bezgranicznie – mówi Iwona Bidzińska, psycholog. - Dlatego ludziom starszym trudno jest odnaleźć się w dzisiejszym świecie. Jak podkreślają specjaliści magiczne myślenie siedzi głęboko praktycznie w każdym człowieku. – W tym przypadku mogło wziąć górę właśnie takie myślenie. Choć papież nie był rodziną to był dobrym człowiekiem i może rzeczywiście o niektórych zadbał i coś im zapisał – przypuszcza.

O grasujących oszustach głośno jest też w Świdniku. Po osiedlu „Wschód” kręcą się mężczyźni podający się za pracowników Spółdzielni Mieszkaniowej. – Oferują odpłatne uszczelnianie okien. Tymczasem my takich rzeczy w ogóle nie robimy – ostrzega Marek Słotwiński, prezes świdnickiej spółdzielni. Mężczyźni chodzą we dwóch. Pukają głównie do drzwi osób starszych. – Jeden zajmuje właściciela mieszkania rozmową, a drugi niby sprawdzając okna plądruje mieszkanie – dodaje. O sprawie powiadomiona została już miejscowa policja.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!