11 marca na policję w Terespolu przyszła kobieta i zgłosiła, że ktoś włamał się do metalowej kasetki córki w jej domu i ukradł wartościowe przedmioty, a w tym pięćdziesiąt kolekcjonerskich monet, kilka sztabek złota, biżuterię oraz zegarki. Wartość skradzionych przedmiotów to 90 tys. zł.
Sprawą zajął się oddział kryminalnych, który szybko ustalił, że związek z przestępstwem może mieć syn zgłaszającej, a brat właścicielki skradzionych kosztowności. Mężczyzna mieszkał w mieszkaniu, gdzie doszło do kradzieży. Funkcjonariusze zatrzymali 29-latka.
Mężczyzna przyznał się do winy. Od dwóch miesięcy, regularnie podbierał z kasetki wartościowe przedmioty i sprzedawał je w bialskich lombardach. Pieniądze wydawał na alkohol i rozrywkowe życie.
Wczoraj w Prokuraturze Rejonowej w Białej Podlaskiej 29-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego dozór Policji. Mężczyzna był wielokrotnie karany za kradzieże i włamania. Policja stara się odzyskać kosztowności.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?