W poniedziałek (13 kwietnia) wieczorem na ul. Kościelnej w Wisznicach patrolujący teren policjanci zauważyli auto zaparkowane przed jedną z posesji. Wewnątrz siedziało dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze podejrzewając, że mężczyźni naruszają obowiązujące przepisy dotyczące zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa, postanowili podjąć interwencję.
Mężczyźni byli wyraźnie nerwowi podczas legitymowania. Jeden z nich, 24-letni mieszkaniec gminy Wisznice próbował ukradkiem wrzucić do bagażnika zawiniątko, które wyjął z kieszeni. Nie potrafił również wyjaśnić policjantom dlaczego przyjechał by spotkać się ze znajomym, 26-latkiem zamieszkałym w tej samej gminie.
Zawiniątko wyrzucone do bagażnika było woreczkiem z suszem, który po wstępnym badaniu okazał się być marihuaną. 24-latek we wtorek usłyszał zarzut posiadania narkotyków i przyznał się do winy. Mogą grozić mu trzy lata więzienia.
Ponadto obaj mężczyźni otrzymali mandaty za nieprzestrzeganie ograniczeń epidemiologicznych.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?