Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie popełniliśmy błędu zaniedbania. Zarząd Dróg Grodzki w Zamościu odwołuje się od kary nałożonej przez WIOŚ

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
- Oczywiście myśmy się odwoływali od tej decyzji i zamierzamy nadal w tej sprawie walczyć – zapewniał na sesji dyrektor Marcin Nowak (na zdjęciu z mikrofonem)
- Oczywiście myśmy się odwoływali od tej decyzji i zamierzamy nadal w tej sprawie walczyć – zapewniał na sesji dyrektor Marcin Nowak (na zdjęciu z mikrofonem) UM w Zamościu
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie nałożył na miasto Zamość karę w wysokości 500 tys. zł. Chodzi o strategiczną mapę hałasu dla tego miasta. Powinna zostać dostarczona do WIOŚ w terminie do 30 czerwca. Tak się nie stało. Teraz zamojski Zarząd Dróg Grodzkich odwołuje się od tej decyzji.

Takie strategiczne mapy mają w zamierzeniu stanowić źródło danych wykorzystywanych do informowania społeczeństwa o zagrożeniach związanych z hałasem. Na ich podstawie opracowywane są także m.in. dane dla państwowego monitoringu środowiska, tworzone są także programy jego ochrony.

W Zamościu wykonanie zadania powierzono miejscowemu Zarządowi Dróg Grodzkich. Dlaczego pojawiły się kłopoty? Ta sprawa była omawiana na sesji zamojskiej RM (obrady odbyły się 30 stycznia). - Kto odpowiada za fakt, że miasto dostało 500 tys. zł kary – dopytywał wówczas Janusz Kupczyk, miejscowy radny miejski.

Nie musiała długo czekać na odpowiedź. - Rzeczywiście WIOŚ nałożył na miasto karę w wysokości 500 tys. zł za opóźnienie w przekazaniu danych do opracowania strategicznych map hałasu dla dróg głównych – przyznał podczas sesji Marcin Nowak, dyrektor ZDG w Zamościu. - My w ustawowym terminie zleciliśmy odpowiednie opracowanie. Jednak duża liczba jednostek samorządu terytorialnego zobowiązanych do stworzenia map i mała liczba podmiotów, które takie zlecenia opracowują, spowodowała, że nie tylko miasto Zamość, ale też wiele innych samorządów miało opóźnienia.

WIOŚ takie tłumaczenia chyba nie przekonują. Stąd nakładane kary. - Oczywiście myśmy się odwoływali od tej decyzji i zamierzamy nadal w tej sprawie walczyć – zapewniał na sesji dyrektor Marcin Nowak. - Będziemy starać się aby kara została anulowana, bo nie popełniliśmy błędu zaniedbania.

Dyrektor Nowak tłumaczył także podczas obrad, że wytyczne dla tworzenia takich map nie były zbyt precyzyjne. I nadal się zmieniają. Zapewniał, że jeszcze w piątek (27 stycznia) zamojski ZDG dostał z WIOŚ informację o... kolejnych wytycznych w tej sprawie. Radny Kupczyk dopytywał jednak dlaczego o wiele większy Lublin otrzymał z WIOŚ karę w wysokości 80 tys. zł. a Zamość – aż 500 tys. zł. Dyrektor Marcin Nowak to także tłumaczył.

- Od kary nałożonych na samorząd odliczane są koszty sporządzenia map hałasu – mówił. - Z naszych informacji wynika, że Lublin złożył mapy później niż my. Koszt ich utworzenia musiał wynosić ok. 420 tys. zł. Tam ostatecznie kara została po prostu o tę kwotę pomniejszona. Gdyby u nas taka kara się jednak uprawomocniła, to także byłaby pomniejszona o koszt wykonania map.

Do tematu wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto