Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Można zapomnieć już o majówce. Obostrzenia przedłużone

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Przemysław Świderski/archiwum
Jeszcze w środę rano przedsiębiorcy mieli nadzieję na to, że majówka pozwoli zacząć odrabiać straty spowodowane obostrzeniami. Jednak wiemy już, że hotele i miejsca noclegowe będą dalej zamknięte - co najmniej do 3 maja włącznie. Za to od najbliższego poniedziałku maluchy mogą wrócić do żłobków i przedszkoli.

- Apogeum trzeciej fali jeśli chodzi o liczbę zachorowań mieliśmy w poprzednich tygodniach, teraz ta fala przetacza się przez szpitale - powiedział w środę Adam Niedzielski, minister zdrowia. Dlatego też o kolejny tydzień (do 25 kwietnia) rząd przedłużył obowiązujące obecnie restrykcje. Poza dwoma wyjątkami. Od poniedziałku (19 kwietnia) dzieci wrócą do żłobków i przedszkoli. Będzie można też uprawiać sport na świeżym powietrzu, ale w grupie do 25 osób.

Wiadomo już, że hotele i obiekty noclegowe pozostają zamknięte aż do trzeciego maja włącznie. Wyjątkiem są m. in. hotele robotnicze, a także noclegi świadczone w ramach niektórych podróży służbowych.

- Branża turystyczna z nadzieją patrzyła na weekend majowy, aby zacząć odrabiać straty związane z zamknięciem hoteli i obiektów noclegowych. Niestety aktualny stan epidemii w Polsce uniemożliwił ich ponowne otwarcie. Przedłużenie ograniczeń o kolejne dwa tygodnie oznacza, że mniej osób skorzysta z tych usług, a co za tym idzie powiększą się straty finansowe wielu przedsiębiorstw. Mam nadzieję, że w związku z tym wkrótce pojawi się jakieś wsparcie państwa w postaci np. tarczy antykryzysowej - komentuje Dorota Lachowska, dyrektor Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

Jak wygląda sytuacja chociażby gospodarstw agroturystycznych w pandemii? - Minął rok, jest tragicznie. Sporo obiektów już dawno upadło. Część ratuje się podróżami służbowymi. Ludzie tracą dorobek życia. Co dziwne, branża agroturystyczna nie jest hotelem, więc nie może liczyć na wsparcie z tarczy antykryzysowej. Nikt nie dostał złotówki. Mamy zakaz przyjmowania gości, ale żadnego pomysłu na podtrzymanie branży. Wcześniej mieliśmy około 600 gospodarstw agroturystycznych na Lubelszczyźnie. Trudno mi oszacować, ile z nich ocaleje i przetrwa tę pandemię - wyjaśnia Andrzej Kwiatkowski, prezes Lubelskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego.

W środę dowiedzieliśmy się o 21 tys. zakażeń w Polsce. Zmarło 800 osób. Na Lubelszczyźnie zanotowano tysiąc nowych przypadków, 34 osoby przegrały walkę z Covid. Największy wskaźnik zakażeń jest w Chełmie i pow. chełmskim. W naszym województwie zajętych jest 75 proc. łóżek zakaźnych i 71 proc. łóżek intensywnej terapii.

- W dalszym ciągu liczba nowych zakażeń utrzymuje się na wysokim poziomie. Niestety obserwujemy wzrost trzeciej fali, jeśli chodzi o liczbę zgonów. Nie wiadomo, kiedy się ona zatrzyma. Ilość hospitalizacji może niepokoić. Obawiam się też wyższej liczby przypadków śmiertelnych. Dlatego wydaje mi się, że rząd powinien przedłużyć obostrzenia do końca maja, a nie informować o decyzjach co tydzień - mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS.

Podkreśla, że zamknięcie placówek noclegowych do trzeciego maja może spowoduje zniechęcenie ludzi do wyjazdów turystycznych. - Ponieważ przemieszczanie się ludności w efekcie może skutkować dalszym przenoszeniem zakażenia. Zmobilizujmy się na majówkę, aby mieć w miarę spokojne wakacje - apeluje lubelska wirusolog.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Można zapomnieć już o majówce. Obostrzenia przedłużone - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto