Tylko od października 2020 roku grupa pomogła blisko stu kotom z Lubelszczyzny. Wolontariusze nie otrzymują żadnego stałego wsparcia, a jedyna pomoc na którą mogą liczyć to ograniczona pula ilości zabiegów kastracji dofinansowanych przez miasto.
- Na co dzień spotkamy się z cierpieniem i mnóstwem ciężkich decyzji. Zgodziliśmy się na to, bo wiemy, że czasem jesteśmy jedyną deską ratunku dla kociaków. Mimo naszych szlachetnych zamiarów nie przeskoczymy realiów. Światem rządzą pieniądze i jakkolwiek pięknie ktoś może mówić, że "pieniądze szczęście nie dają" - to z drugiej strony stoi brutalna prawda - mogą dać szczęście w postaci życia. Bez pieniędzy żaden z naszych podopiecznych nie wyszedłby na prostą. Tylko pieniądze dają nam czasem przewagę w nierównej walce o życie kociaków doświadczonych przez los - mówią wolontariusze.
Potrzebna kwota to 25 tysięcy złotych, zostanie ona wydana na spłatę zadłużeń za leczenie kotów, a także zapewnienie weterynarza, jedzenia, leków oraz wyposażenia obecnym i przyszłym podopiecznym. Wolontariusze w ramach zebranej puli planują kupić też kenele oraz transportery.
- Dzięki kenelom prędzej jesteśmy w stanie znaleźć kawałek podłogi dla potrzebującego kociaka, transportery natomiast pomogą nam bezpiecznie przewozić podopiecznych do weterynarza, domu tymczasowego oraz stałego - informuje założycielka zbiórki, Julia Nankiewicz.
Aby wesprzeć zbiórkę, kliknij w ten link i przekaż dowolny datek. Pracę wolontariuszy można śledzić na bieżąco za pośrednictwem Facebooka
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?