Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ktoś postrzelił młodego bociana. „Wojtuś” miał złamane oba skrzydła. Teraz wraca do zdrowia pod okiem Stowarzyszenia Szansa dla Bociana

Patrycja Wójtowicz
Patrycja Wójtowicz
Stowarzyszenie Szansa dla Bociana
W jednej z miejscowości w powiecie zwoleńskim ktoś postrzelił młodego bociana. Ptak miał złamane oba skrzydła. „Wojtuś”, bo takie imię otrzymał poszkodowany bocian, przeszedł już intensywną rekonwalescencję w ośrodku Zoo-Ratownictwo Garbatka, a teraz dochodzi do pełni sił pod okiem Stowarzyszenia Szansa dla Bociana, które działa niedaleko Lublina.

„Wojtuś” trafił do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt działającego przy stowarzyszeniu Zoo-Ratownictwo Garbatka w połowie sierpnia. To właśnie wtedy pracownicy placówki otrzymali zgłoszenie od osoby prywatnej, która przekazała im, że po polu chodzi bocian, który od pewnego czasu w ogóle stamtąd nie odlatuje i ma widoczny problem ze skrzydłem.

- Bociany są trudne do odłowienia, potrzeba do tego specjalistycznej wiedzy i umiejętności, dlatego konieczna była interwencja naszego zoo-ambulansu. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, faktycznie okazało się, że ptak nie był w stanie samodzielnie odlecieć. Jedno skrzydło miał opuszczone, więc podejrzewaliśmy, że jest złamane. Odłowiliśmy go i przywieźliśmy do naszego ośrodka. Po wstępnym obejrzeniu zdecydowaliśmy, że konieczne będzie zrobienie rentgenu, by szczegółowo ustalić, co się stało - mówi Krzysztof Tłoczek, kierownik stowarzyszenia Zoo-Ratownictwo Garbatka.

Jak się okazało, młody bocian został postrzelony w kilku miejscach. - Było w nim kilka śrutów, miał przestrzelone oba skrzydła, co jest równoznaczne z tym, że oba były złamane - jedno dość poważnie, drugie nieco lżej - precyzuje Tłoczek.

Bocian od razu przeszedł poważną operację. Zabieg trwał do godz. 2 w nocy. - Zapewniliśmy mu dostęp do profesjonalnej opieki ortopedycznej, dzięki czemu szybko udało nam się „poskładać” jego skrzydła. Na szczęście, wszystko poszło zgodnie z planem, bocian się wybudził i mogliśmy się zająć jego rekonwalescencją - dodaje kierownik ośrodka.

Po miesiącu intensywnej rehabilitacji pod okiem Zoo-Ratownictwa, „Wojtuś” radzi sobie coraz lepiej. Teraz trafił pod opiekę Stowarzyszenia Szansa dla Bociana, które działa w Kozubszczyźnie pod Lublinem i zajmuje się ochroną bocianów w woj. lubelskim. Tam ptak kontynuuje rehabilitację, ćwicząc swoje skrzydła na wybiegu. Ma tutaj także kontakt z kilkunastoma innymi bocianami (aktualnie znajduje się tam 5 sprawnych ptaków, które jednak nie mają jeszcze na tyle dużo sił, by wyruszyć do Afryki, i 13 stale kalekich), które nie miały problemu z zaakceptowaniem nowego osobnika.

- To zwierzęta stadne, które uciekają od człowieka, ale trzymają się między sobą. A nasz nowy nabytek radzi sobie już naprawdę bardzo dobrze, odzyskuje wprawę w postrzelonych skrzydłach, ćwiczy je i świetnie rokuje na powrót do natury - nie kryje optymizmu Kamil Piwowarczyk ze Stowarzyszenia Szansa dla Bociana.

Wszystko bowiem wskazuje na to, że „Wojtuś” zostanie w Kozubszczyźnie tylko przez najbliższą zimę, a w przyszłym roku da radę samodzielnie odlecieć do ciepłych krajów.

Jak przyznaje Kamil Piwowarczyk, nie często zdarza się jednak, że pod opiekę stowarzyszenia trafia postrzelony ptak. - W ciągu czterech lat naszej działalności to dopiero drugi taki przypadek. Najczęściej trafiają do nas bociany wyrzucone z gniazd lub te, które wpadły w linie wysokiego napięcia albo pod samochód, ewentualnie takie, które podczas silnej burzy spadły razem z gniazdem - wylicza. Bocian jest zaobrączkowany, jednak nie udało się jeszcze ustalić, skąd dokładnie pochodzi.

Dlaczego ktoś strzela do bocianów?

- Ciężko jest to w jakikolwiek sposób wytłumaczyć. W pracy mamy do czynienia z różnymi postrzelonymi lub otrutymi zwierzętami, ale strzelanie akurat do bocianów, które nie stanowią zagrożenia, jest naprawdę trudne do zrozumienia - mówią zgodnie Krzysztof Tłoczek i Kamil Piwowarczyk.

Każda pomoc się liczy

Działania ośrodka rehabilitacji bocianów można wesprzeć przekazując dowolną kwotę według następujących danych:

Stowarzyszenie Szansa dla Bociana
Santander Bank Polska Nr konta: 89 1090 2688 0000 0001 3317 0991
Tytułem: Pomoc bocianom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto