Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klienci Ery muszą płacić za loterię. Czują się oszukani

Aleksandra Dunajska
"Udało Ci się! Twój numer dostał się do dzisiejszego losowania miliona zł od Ery & Heyah! 4,88 zł/dzień. By anulować swój codzienny udział ślij Stop Milion na 8007" - SMS-a o takiej treści dostała pani Danuta z Chełma. A także inni abonenci Ery. Nie odpowiedzieli. Mimo to na rachunkach telefonicznych zobaczyli opłatę za udział w loterii - 4,88 zł brutto dziennie. Sprawę wziął już pod lupę m.in. Urząd Komunikacji Elektronicznej.

- Takich SMS-ów zwykle nie czytam. Tak samo było tym razem. To szok, że muszę teraz za to płacić - mówi pani Danuta, emerytka z Chełma. Normalnie jej miesięczny rachunek telefoniczny to ok. 30 zł. Ale od października do grudnia ub.r., za same SMS-y loterii "Milion", których, jak podkreśla, nie wysyłała, zapłaciła prawie 140 zł.

W podobnej sytuacji są inni abonenci Ery. Ludzie twierdzą, że zostali oszukani i piszą skargi m.in. do rzeczników konsumentów w Lublinie i Chełmie.

Era przekonuje zaś, że abonenci świadomie włączali się do gry. "Aby wziąć udział w loterii, konieczne było (...) potwierdzenie swojej zgody poprzez wysłanie stosownej, bezpłatnej wiadomości SMS (...). Nie było technicznej możliwości przypadkowego przystąpienia do loterii, bo za każdym razem wymagało to potwierdzenia" - czytamy w oświadczeniu biura prasowego PTC.

Klienci podkreślają jednak, że żadnych potwierdzeń nie przesyłali. Sprawą zajmuje się już m.in. UKE. - Prezes UKE w ub. tygodniu wszczął postępowanie o nałożenie na operatora sieci Era kary finansowej - informuje Piotr Dziubak, rzecznik urzędu. Dziubak dodaje, że ze skarg przesłanych do UKE wynika, iż w wielu przypadkach abonenci byli wciągani do gry bez ich wiedzy i zgody.

Co warto wiedzieć o SMS-ach

* Jeśli chodzi o SMS-y promocyjne - możemy zadzwonić do Biura Obsługi Klienta danej sieci i poinformować, że nie życzymy sobie otrzymywania reklamowych wiadomości.
- Są też narzędzia, oprogramowania, które blokują możliwość wysyłania i otrzymywania płatnych SMS-ów, a także wyjścia na strony WAP - tłumaczy Lidia Baran-Ćwirta, miejski rzecznik konsumentów w Lublinie.

* Jeśli już decydujemy się wziąć udział w SMS-owym konkursie, warto wiedzieć, ile to kosztuje. Dowiemy się tego patrząc na numer nadawcy. Jeśli rozpoczyna się od cyfry 7, to oznacza, że koszt wysłania wiadomości wyniesie mniej niż 10 zł. Druga cyfra informuje o dokładnej sumie. Np. SMS wysłany pod numer 72*** kosztuje 2 zł plus VAT, pod numer 76*** - 6 zł plus VAT, a pod numer 70*** - poniżej 1 zł.

Dla numerów rozpoczynających się od cyfry 9 koszt wysłania SMS-a to więcej niż 10 zł. W tym przypadku o dokładnej stawce informuje druga i trzecia cyfra. Najdroższy możliwy SMS może nas więc kosztować nawet ponad 42 zł brutto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialapodlaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto