Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasjan Wyligała: Bez tej strategii nie będziemy mieć jednego z filarów Lubelszczyzny

Wojciech Pokora
Wojciech Pokora
LW Bogdanka

Poznaliśmy założenia strategii LW Bogdanka na lata 2023-2030 z perspektywą do 2040 roku. Może się wydawać, że to perspektywa odległa, ale tak naprawdę plany, które zostały przedstawione są na tyle ambitne, że to krótki czas jak na realizację pięciu filarów.

Proponuję zacząć od źródła, czyli dlaczego tę strategię zrobiliśmy. Jesteśmy zmuszeni przez sytuację zewnętrzną do tego, by zaproponować funkcjonowanie spółki w obliczu globalnego odejścia od węgla. Obecnie żadna inna kopalnia nie myśli tak perspektywicznie jak my, co będzie po 2049 roku, czyli po zapowiadanej dacie końca górnictwa węgla kamiennego w Polsce. My, jako odpowiedzialny i ambitny zarząd, musimy już teraz zdywersyfikować nasze przychody, powoli odchodząc od podstawowej działalności, by żaden z naszych pracowników nie martwił się 2049 rokiem. Bo dziś górnicy pytają, czy ich dzieci będą mogły pracować w kopalni, czy nasza firma nadal będzie istniała? Dlatego wychodzimy z tą inicjatywą odpowiednio wcześnie.

Pierwszy filar to ten fundament, z którego dzisiaj słynie Bogdanka, czyli węgiel. I to się nie zmienia?

Do 2049 roku chcemy pozostać liderem efektywności, by z tej działalności finansować pozostałe nogi biznesowe. Pamiętając o dacie granicznej, z którą nie dyskutujemy, zabezpieczamy naszą bazę zasobową węglową i np. na złoże Ostrów mamy koncesję do 2065 roku. Pod kątem formalno-prawnym zabezpieczamy nasze złoża, bo sytuacja na świecie zmienia się dynamicznie i zawsze będziemy gotowi odpowiedzieć na wyzwania.

W jeden rok przewróciła się cała koncepcja dotycząca węgla, więc do 2049 roku może się wydarzyć wszystko. Mając przed sobą tak długą perspektywę, już dzisiaj wygaszanie produkcji byłoby chyba mało roztropne?

Trzeba pamiętać, gdzie jako Polska byliśmy 26 lat temu i jakie były wówczas perspektywy. Nie byliśmy wówczas w NATO ani w Unii Europejskiej, nikt nie sądził, że po przedmieściach Tbilisi i Kijowa będą jeździły znów rosyjskie czołgi. Zatem bardzo byśmy się ucieszyli, gdyby ta data graniczna dla węgla została przesunięta, by stać się jeszcze bardziej odległą, zwłaszcza, że górnik, który będzie wyłączał ostatni kombajn w Bogdance, jeszcze się nie urodził. Nie przeszkadza nam to wzmacniać firmę w innych filarach działalności. One nie kolidują, a wręcz wzmacniają zarówno spółkę, jak i ten podstawowy filar działalności. Gdyby się okazało, że po 2049 roku Bogdanka wciąż będzie mogła wydobywać węgiel, to zakładam, że wówczas przychody z tego pierwszego filaru będą porównywalne, lub nawet nieco mniejsze niż z pozostałych czterech.

A inne działalności to te cztery kolejne nogi, na których planujecie oprzeć Bogdankę, czyli: Koncern Multisurowcowy, Gwarant Zrównoważonej Energii…

…czyli OZE..

Zieloną Transformację i Przyszłość Lubelszczyzny. Zacznijmy od Koncernu Multisurowcowego. Mamy już w Polsce Koncern Multienergetyczny, który zaczyna być znaczącym graczem na rynkach globalnych, słysząc o Koncernie Multisurowcowym też mamy się spodziewać takich ambicji?

Po pierwsze nie ma transformacji bez surowców. Za każdym razem, gdy mieliśmy w świecie do czynienia z postępem technologicznym czy rewolucją przemysłową, potrzebne były surowce. Górnictwo było tu zawsze tych surowców dostarczycielem. Dlaczego mówimy o Koncernie Multisurowcowym? Bo nie będziemy wydobywać tylko węgla, ze znanych powodów, tylko chcemy wydobywać inne surowce, krytyczne dla gospodarki. Zrobiliśmy priorytetyzację surowców, we współpracy z geologami dokonaliśmy analizy multisurowcowej, skonsultowaliśmy to z ekspertami - doradcami biznesowymi i przystępujemy do kolejnego etapu. Przez najbliższy rok będziemy się starali o zgody i koncesje na wydobycie, ocenimy czy są możliwości akwizycji gotowych projektów górniczych, następnie rozpoczną się prace eksploracyjne w nowych lokalizacjach. Dopiero kolejny etap to decyzje inwestycyjne. I od metody, którą przyjmiemy w poszczególnych lokalizacjach zależeć będzie okres rozpoczęcia wydobycia. Jeśli to będzie złoże wymagające metody głębinowej, to mamy okres od 5 do 8 lat, jeśli odkrywkowej, to do 2 lat.

Rozmawiamy o złożach w naszym regionie, czy na terenie całej Polski? Czy może w innych częściach świata?

Na dziś rozmawiamy wyłącznie o Polsce, ponieważ chcemy ewolucyjnie nauczyć naszą firmę pewnej kultury organizacyjnej zarządzania projektami oddalonymi geograficznie. Mam tutaj doświadczenia z poprzedniej firmy, która realizował projekty w skali globalnej. Wiem stąd, że każda organizacja musi się ewolucyjnie nauczyć zarządzania takimi przedsięwzięciami. Podobnie my. Skupiliśmy się na Polsce, bo Polska jest bardzo bogata w surowce i te zasoby są dziś jeszcze za słabo rozpoznane.

Właśnie o to chciałem zapytać. To jest bardzo szeroka paleta zasobów, które zaprezentowaliście: sole potasowo-magnezowe, węgiel koksujący, bursztyn, fosforyty, metale ziem rzadkich, gips, złoto, ferrolity, molibden, wolfram, cynk i ołów oraz uran. Nikt po to dzisiaj nie sięga? Nagle spojrzeliście na jakąś mapę i ktoś krzyknął, o jejku! W ziemi leżą takie skarby i nikt ich nie wydobywa? Czy może ktoś na rynku się dla Was przesuwa, zostawia Wam miejsce, bo właścicielem Bogdanki stało się państwo, więc jest łatwiej to zorganizować?

Nie. To nie jest tak. Oczywiście, dla nas Skarb Państwa, który będzie naszym właścicielem to impuls rozwojowy i silny partner, który pozwoli zrealizować tę ambitną strategię. Bo pamiętajmy, że tutaj trzeba mieć także pewną wrażliwość społeczną, którą ma Skarb Państwa. Bez tej strategii nie będziemy mieć jednego z filarów Lubelszczyzny. Bez strategii, która dla niektórych inwestorów, dosyć agresywnych, nastawionych na krótkoterminową maksymalizację zysków, w postaci funduszy, byłaby ciężka do zrealizowania. Jeżeli chodzi o surowce, to nie jest tajemnicą, że jesteśmy firmą rozpoznawalną w branży. Jesteśmy w dialogu ze środowiskiem geologów, wspieraliśmy się tutaj opracowaniami Państwowego Instytutu Geologicznego, które są ogólnie dostępne, i zleciliśmy ekspertyzy. Na ich podstawie nastąpiła priorytetyzacja i w normalnym trybie, jak każdy inny podmiot w Polsce, będziemy występować o koncesje. Żadnego nadzwyczajnego trybu w tym nie ma. Poza tym, są na rynku spółki, które wydobywają surowce, ale my zamierzamy pójść szerzej. Nie odrzucamy mniejszych projektów odkrywkowych, bo równolegle chcemy budować nowe kompetencje wydobywcze i środowiskowe.

Trzecia noga, to Gwarant Zrównoważonej Energii. Co to znaczy? Gwarantujecie, że Lubelszczyźnie nie zabraknie energii?

Gotowa jest już pierwsza, pilotażowa farma fotowoltaiczna o mocy ponad 3 MW, która zostanie oddana do użytku już w niedługim czasie. Planujemy inwestycje o skali minimum 500 MW mocy zainstalowanej.

To tak jak całkiem pokaźna elektrownia.

To nie będzie oczywiście tylko fotowoltaika. To będzie szereg komponentów, magazyny energii, farmy wiatrowe. Ale szukając partnera technologicznego do tego projektu, bo na razie nie mamy zbyt wielkich własnych kompetencji w rozwijaniu takich inwestycji, bo wciąż jesteśmy tylko kopalnią węgla kamiennego, więc nasza organizacja mocno się zmienia, będziemy chcieli zabezpieczyć przysłowiowy offset dla którejś z naszych spółek w zakresie produkcji komponentów lub ich instalacji. Tak, by kompetencje i łańcuch wartości w jak największym wymiarze zostawał u nas w grupie kapitałowej.

Jedna z kopalni reklamowała się niedawno, że budują jeziora i góry, które zalesiają. I słusznie, bo trzeba rekultywować tereny poprzemysłowe. Ale Bogdanka ma inny pomysł na zagospodarowanie swoich. Zaczynacie wybierać z hałdy i na nowo przerabiać odpady powęglowe. I tu przechodzimy do kolejnego filara, czyli Zielonej Transformacji.

Ten punkt to nie tylko kwestia hałdy. Trzeba pamiętać, ze każda praca, która została wykonana, czy to do wykopania przysłowiowej dziury w ziemi, czy też do usypania góry, jest pewnym rodzajem aktywa. I my na to w ten sposób patrzymy. Począwszy od naszej infrastruktury szybowej, która w przyszłych latach może okazać się niepotrzebna w związku z przybliżaniem się do daty 2049, to tam rozważamy uruchomić grawitacyjne magazyny energii. Z terenów poindustrialnych, odpowiednio zrewitalizowanych, chcemy uczynić atrakcje turystyczne. Jeżeli prowadzimy eksploatację i w tym miejscu osiada teren, to tam powstają naturalne zalewiska. Robimy więc tam ścieżki edukacyjne, zbiorniki wodne, by mieszkańcy naszego regionu mogli z tego korzystać. Zapraszam już teraz turystów, bo pierwsza ścieżka już została uruchomiona i można tam czynić obserwacje np. ornitologiczne. Dodatkowo w ramach tego filara, chcemy wykorzystać wszystkie aktywa, które mamy. Czyli odzyskiwać ciepło z wód kopalnianych, odzyskiwać w większym zakresie odpad łupkowy, który można komercjalizować w branży budowlanej, nawozowej czy w produkcji cementu. Jesteśmy już po pierwszych próbach przemysłowych, jeśli chodzi o wykorzystanie tego surowca. Tych elementów jest dużo i będziemy je maksymalnie komercjalizować.

Ostatni filar zawiera chyba wszystkie poprzednie, czyli Przyszłość Lubelszczyzny.

Tak. Ostatni filar jest dla nas bardzo ważny, ponieważ głównym celem, jaki nam, jako zarządowi LW Bogdanka przyświecał w tworzeniu strategii, poza maksymalizacją zysków, było to, by pracownicy naszej spółki mieli gdzie pracować. By zabezpieczyć siłę nabywczą regionu i by kolejne pokolenia mieszkańców naszego regionu, mogły pracować w naszej firmie. Może już nie takiej samej, ale ich. Dlatego, mimo że działalność spółki wyjdzie poza nasze województwo, to pieniądze i inwestycje nadal będą wspierać województwo lubelskie. Poza tym Bogdanka nie przestanie inwestować w lokalny sport, kulturę czy naukę i to jest wartość, którą docenią wszyscy mieszkańcy regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kasjan Wyligała: Bez tej strategii nie będziemy mieć jednego z filarów Lubelszczyzny - Kurier Lubelski

Wróć na bialapodlaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto