Niedzielne popisy kierowców na lotnisku w Białej Podlaskiej niejednego widza przyprawiły o dreszcze. Pisk opon, ryk silników i zapach spalonej gumy, ale przede wszystkim niesamowite popisy na dwóch i czterech kółkach - tak wyglądała runda finałowa wyścigów na 1/4 mili i SSSuper Drift Cup 2011. Mówiąc krótko: dali czadu!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.