Co słychać u janowskich żubrów? Stadko ma się dobrze i znów się pokazało! Zobacz zdjęcia i wideo

- Dużo dzikich zwierząt można zobaczyć w moim zawodzie - opowiada pan Łukasz. - Żubry nie podchodzą blisko, ale na tym jednym zdjęciu widać jak krowa osłania ubiegłorocznego cielaka. Najmniej płochliwe są łosie, potrafią przestać cały dzień w tym samym miejscu, a bardziej ciekawskie nawet podchodzą. Spotykam też jelenie, łanie, kozły, sarny, lisy, zające, głuszce, bieliki, różne sowy oraz dzięcioły. Czasami trafiają się też wilki oraz dziki, ale te ostatnie już rzadko się spotyka, bo po odstrzałach sanitarnych uciekają do miast.

Skąd żubry w ogóle wzięły się w Lasach Janowskich? Zostały tam przywiezione z województwa warmińsko-mazurskiego na początku 2021 roku w ramach akcji „Kompleksowa ochrona żubra w Polsce”. Podróżowały w specjalnych drewnianych skrzyniach, dostosowanych do wymiarów każdego osobnika, a podczas postojów były karmione i pojone.

Pomimo solidnego przygotowania przewozu, cała akcja była dla żubrów bardzo stresująca - jedna z krów padła tuż po przyjeździe (późniejsza sekcja zwłok wykazała, że miała zmiany w płucach po masowej inwazji pasożytami), a inna żubrzyca wraz ze swoim kilkumiesięcznym bykiem natychmiast uciekły z przygotowanej dla nich zagrody adaptacyjnej. Później jednak zaczęły się aklimatyzować, czego najlepszym dowodem było pierwsze powiększenie się stada w 2022 roku. Pierwszy malec urodził się we wrześniu, a Nadleśnictwo Janów Lubelski ogłosiło konkurs na jego imię.

Mimo, że to ogromne zwierzęta, nie jest łatwo je wypatrzeć. Sprawia to problem nawet leśniczym.

- Żubry nazywane są duchami, bo pomimo swojej ogromnej masy i wielkości przemieszczają się bardzo sprawnie - tłumaczył w rozmowie z PAP Waldemar Kuśmierczyk, nadleśniczy Janowskich Lasów.

Jak stado sprawuje się obecnie?

- Obecnie liczy 11 osobników, trójka przyszła na świat już w naszych lasach, jedno w 2022 r., a dwa w 2023 r. To nadal niewielka grupa, bo żubry żyją w społecznościach liczących nawet 100 osobników - opowiada Bartłomiej Kosiarski z Nadleśnictwa Janów Lubelski. - Dzięki temu są "grzeczne", nie wchodzą w szkodę rolnikom, trzymają się w głębi lasu, bardzo stronią od kontaktu z człowiekiem. I tak jest dla nich najlepiej.

Zobacz janowskie stado na zdjęciach i nagraniach:

​