MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Szprotawy prawomocnie uniewinniony. Będzie się skarżyć za bezprawne uwięzienie

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Burmistrz Szprotawy został prawomocnie uniewinniony. O swoim bezpodstawnym aresztowaniu opowiedział w reportażu Czarno na Białym TVN "Państwo moim wrogiem", Marka Osiecimskiego. Mirosław Gąsik zapowiada skargę za bezprawne uwięzienie. - Ucierpiałem nie tylko ja i moja rodzina - mówi poszkodowany burmistrz.

Wyrok uniewinniający burmistrz Mirosława Gąsika zapadł w styczniu 2024 w Sądzie Rejonowym w Żaganiu i jest już prawomocny. - To, co mnie spotkało, to nie tylko krzywda dla mnie i mojej rodziny. To również krzywda dla gminy Szprotawa i jej mieszkańców, którzy musieli się zmagać z piętnem burmistrza wyprowadzonego w kajdankach z ratusza... - powiedział nam M. Gąsik.
Dlatego M. Gąsik zamierza walczyć o odszkodowanie w sądzie.

Mirosław Gąsik, burmistrz Szprotawy wystąpił w reportażu "Państwo moim wrogiem", w programie Czarno na białym TVN 24. Wraz z nim, bohaterami były osoby w jakiś sposób związane z postępowaniem CBA i państwa wobec nich.

Łapówka po upojeniu alkoholem i łapówka zamiast zapłaty

Bogusław Seredyński - były prezes Wydawnictw Naukowo-Technicznych był świadkiem rozmowy na temat przejęcia wydawnictwa przez ludzi powiązanych z władzą. Został do nieprzytomności upojony alkoholem przez agentów CBA, którzy zostawili mu na stole "łapówkę" i został zatrzymany, chociaż po 2 latach prokuratura nie zdecydowała się na skierowanie sprawy przeciwko niemu do sądu, to jego życie zostało bezpowrotnie zniszczone. Stracił pracę, zdrowie, jego dorosłe dzieci zderzyły się z hejtem i wyjechały z kraju, zaś starsi, udręczeni rodzice zmarli. Jego walka o odszkodowanie przed sądem trwała ponad 9 lat. Walczył o 2,5 mln zł, dostał 40 tys. zł.

Kolejną osobą była omotana przez "agenta Tomka" prawniczka Weronika Marczuk, która znała Bogusława Seredyńskiego i jego wydawnictwo. Uczestniczyła w jego prywatyzacji. Była pewna, że przyjęła wynagrodzenie za pracę, a tymczasem agencji CBA zarzucili jej przyjęcie łapówki. Również ona trafiła do aresztu i była pokazywana przez wszystkie media. Postanowiła pozwać CBA, ale ostatecznie zrezygnowała, żeby odbudować swoje życie.

Gąsik wyprowadzony ze szprotawskiego ratusza. - Pierwszy raz czułem zimno kajdanek na nadgarstkach - mówił

- 23 października 2019 roku przyszedłem do ratusza przed 8.00, jak codziennie - wspominał M. Gąsik. I kontynuował:

- Około godziny 10.00 miałem spotkanie z pracownikami, gdy wpadli agenci CBA. Mój gabinet został przeszukany, a ja po raz pierwszy w życiu poczułem zimno kajdanek na nadgarstkach. Zostałem wyprowadzony z ratusza w błyskach fleszy i zawieziony do aresztu w Poznaniu. Po moim zatrzymaniu w ratuszu zainstalowano przedstawicielkę PiS, która zaczęła własne porządki.

Agent ze Słowacji

Intrygę uknuł agent CBA, który przedstawiał się jako "Rafał Klimek", biznesmen ze Słowacji, mówiący pięknie po polsku. W tym czasie Szprotawa mierzyła się z ogromnym zadłużeniem i bardzo potrzebowała inwestorów. Został więc entuzjastycznie przyjęty przez burmistrza, a przyprowadzony przez miejscowego księdza.

Ksiądz miał rzekomo przyjąć łapówkę 500 tys. zł dla burmistrza i razem z nim trafił do aresztu. Po kilku miesiącach duchowny zmarł. Po 9 miesiącach w areszcie M. Gąsik wrócił do domu, a w sierpniu 2020 roku decyzją sądu wrócił na stanowisko burmistrza. W ostatnich wyborach 7 kwietnia 2024 wygrał w pierwszej turze z ponad 70 proc. poparciem i znów został burmistrzem.

To nie była jedyna historia "Rafała Klimka", czyli agenta CBA, który polował na Mirosława Gąsika. Ten sam agent doprowadził do zamknięcia w areszcie Piotra Kowalczyka, byłego przewodniczącego Rady Miasta w Lublinie, który naraził się, rozbijając klub PiS w radzie. Gdy tylko wyszedł z samorządu, został oskarżony przez tego samego agenta o korupcję w swojej pracy, czyli w biurze projektowym.

Dawna posłanka na celowniku

Ostatnią bohaterką była dawna posłanka Bożena Kamińska, która wielokrotnie występowała przeciwko dawnym władzom policji, za sprawą której to policjanci zajmowali się między innymi cięciem i rozrzucaniem konfetti ze śmigłowca, czy występami ze skrzydłami. Gdy tylko przestała być posłanką, została zamknięta w areszcie za rzekome nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych. Nikt nawet nie próbował jej najpierw wezwać i wyjaśnić sprawę.

Nikt poza prawem

Bohaterów reportażu połączyła nie tylko krzywda, jaką doznali ze strony państwa, ale również stowarzyszenie Nikt poza Prawem, założone przez Weronikę Marczuk. Ma ono pomagać poszkodowanym, również w tym, aby nie czuli się osamotnieni, bo okazuje się, że takich osób w kraju jest kilkaset.

Burmistrz czuje złość i sprzeciw

- Czuję złość i sprzeciw, gdy widzę Wąsika i Kamińskiego, czyli ludzi, którzy zgotowali moje uwięzienie, jak są przyjmowani w pałacu prezydenckim - mówił w reportażu TVN 24 Mirosław Gąsik. Dodał, że "nie wie, co ma myśleć o swoim prezydencie, który ich przytula". - Gdy widzę, jak się skarżą na tortury i uwięzienie na kilka dni, gdy ja przesiedziałem w areszcie dziewięć miesięcy - podsumował włodarz Szprotawy.

Czytaj również na naszym portalu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Burmistrz Szprotawy prawomocnie uniewinniony. Będzie się skarżyć za bezprawne uwięzienie - Gazeta Lubuska

Wróć na zagan.naszemiasto.pl Nasze Miasto