Do zdarzenia doszło w gminie Piszczac.
- Załoga karetki pogotowia wezwana została do przebywającego tam mężczyzny. W trakcie prowadzonych działań ratownicy zostawili na ławce przed domem tablet, będący na ich wyposażeniu. Gdy odjechali z miejsca zdarzenia zauważyli brak urządzenia. Wówczas wrócili na teren posesji, by zabrać pozostawiony tam przed chwilą sprzęt. Wówczas okazało się, że warte około 10 tys. zł urządzenie „zniknęło” - relacjonuje Barbara Salczyńska-Prychla, rzeczniczka bialskiej policji.
O kradzież tableta podejrzewali znajdującego się na posesji mężczyznę. - Ten początkowo nie chciał wpuścić ich do domu, co wzbudziło ich podejrzenia, że tam właśnie ukryty jest tablet. Urządzenie zostało odnalezione przez nich w kotłowni domu na piecu. Na szczęście nie zostało uszkodzone - mówi rzeczniczka i dodaje. - O całym zdarzeniu powiadomiony został dyżurny terespolskiego komisariatu, który na miejsce skierował patrol.
Funkcjonariusze zatrzymali do wyjaśnienia sprawy 52-letniego mieszkańca gm. Piszczac. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany. Badanie wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Salczyńska-Prychla.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?