O tym, iż w lesie na obrzeżach Białej Podlaskiej znajduje się plantacja konopi, policjanci dowiedzieli się w czwartek. Na miejscu mundurowi potwierdzili te informacje, znaleźli tam 44 krzaki ukryte pod połamanymi gałęziami. Policjanci postanowili obserwować to miejsce.
- Po pewnym czasie w rejon uprawy przyjechało rowerami dwóch młodych mężczyzn. Weszli na teren plantacji i zaczęli wykonywać czynności pielęgnacyjne, oglądając poszczególne krzaki marihuany, sprawdzając linki utrzymujące rośliny w pionie oraz poprawiając maskowanie plantacji – relacjonuje kom. Wojciech Lesiuk z bialskiej policji. - Po zakończeniu tych czynności mężczyźni udali się do pozostawionych nieopodal rowerów. Wówczas na ich spotkanie wyszli policjanci. Na ich widok mężczyźni zaczęli uciekać, najpierw rowerami, a po ich porzuceniu, pieszo. Jeden z nich uciekał tak szybo, że zgubił swojego buta.
W finale pościgu, policjanci zatrzymali i obezwładnili jednego z nich. Drugiemu 21-latkowi udało się uciec, ale niezbyt długo cieszył się wolnością, bowiem został zatrzymany w piątek przed południem. Obydwaj mężczyźni są mieszkańcami gminy Biała Podlaska. Teraz młodym mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.
______________________________________________________________________________________
Zobacz też: Założył plantację marihuany w domu spokojnej starości. Zarzuty dla 28-latka
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?